Niezła postawa w rundzie wiosennej, wysokie miejsce w tabeli i zapowiedzi podboju ekstraklasy przez gdańską Lechię sprawiły, że przed biało-zielonymi wysoko powieszono poprzeczkę w nowych rozgrywkach. Ich początek jednak rozczarował, gdańszczanie przegrali z Cracovią i kilka dni później w sparingu z Schalke 04. Niestety może być tak, że w najbliższych dniach tego bilansu nie poprawią.
Już bowiem w sobotę podopieczni Jerzego Brzęczka udadzą się do Poznania na mecz z aktualnym mistrzem Polski. Lech przegrał pierwsze spotkanie w lidze z Pogonią, trener „Kolejorza” z uwagi uczestnictwo swojej ekipy w eliminacjach Ligi Mistrzów nie posłał do boju wszystkich podstawowych piłkarzy. W sobotę może być podobnie choć nie wiadomo czy Maciej Skorża pozwoli sobie na kolejny „luksus” wystawienie rezerwowego składu, zresztą gdańszczanie z Lechem w Poznaniu większych sukcesów nie odnosili. Gra w lidze i w pucharach to jednak problem mistrza Polski, my skupmy się na tym co prezentuje Lechia. Biało-zieloni nie mają niestety znów czym straszyć rywali Dopiero od kilku dni z zespołem trenuje Grzegorz Kuświk. Antonio Colak jest w chwili obecnej piłkarzem Hoffenheim, który wykupił go z Norymbergi i w Gdańsku znów muszą rozmawiać o jego ponownym wypożyczeniu. Brak armat był aż nadto widoczny podczas mecze z Cracovią, Lechia dochodziła pod pole karne, ale brakowało wykończenia akcji. Na strzały decydowali się pomocnicy i obrońcy, skutecznego egzekutora w tym zestawieniu jednak nie było. Po ligowym debiucie gdańszczanie zarzekali się, że chcą jak najszybciej wyjść na boisko aby zmazać plamę po inauguracyjnym meczu. Okazja do rehabilitacji nadarzyła się już w środę. Biało-zieloni wprawdzie teoretycznie nie mieli większych szans w potyczce z Schalke 04, jednak po wynikach wcześniejszych spotkań sparingowych z klasowymi rywalami można było być umiarkowanym optymistą. Gdańszczanie przegrali jednak z Niemcami 0:1, ale widać było, że Jerzy Brzęczek próbuje dokonać przeglądu stanu posiadania. M.in. w bramce pojawił się Mateusz Bąk, a jeszcze tydzień wcześniej wydawało się, że ten doświadczony golkiper będzie musiał szukać sobie pracy poza Gdańskiem.
Walkę o niespodziankę w Poznaniu zapowiada Adam Buksa, jedyny nominalny napastnik w wyjściowym składzie Lechii na Cracovię. - Ten mecz może być dla nas przełomowym, naprawdę uważam, że możemy pokonać Lecha – stwierdził młody napastnik. Buksa nie zagrał całego meczu z krakowianami. Trener Jerzy Brzęczek zmienił go w drugiej połowie powodem były m.in. ostre ataki rywali, które odcisnęły się na formie napastnika. - Nie można powiedzieć, że jestem nieprzyzwyczajony do walki ekstraklasowej, bo przygotowywałem się rok czas u na to. Ten mecz dał mi się we znaki, to prawda, trochę jestem tym niepocieszony, bo byłem przekonany, że jestem dobrze przygotowany do ligi i dalej twierdzę, że jestem dobrze przygotowany fizycznie, ale walka z Polczakiem kosztował mnie sporo sił. Trzeba zakasać rękawy i dalej pracować bo i ja i drużyna mamy głębokie rezerwy. Nie ma co się załamywać musimy podnieść głowę do góry i walczyć – powiedział Adam Buksa, który w Poznaniu może stracić miejsce w wyjściowym składzie na rzecz bardziej doświadczonego Grzegorza Kuświka.
Gdańszczan, dla których mecz z „Pasami” był już piątym z rzędu bez zwycięstwa w lidze, czeka w sobotę niezwykle ciężkie zadanie, ponadto statystyki wcale im nie sprzyjają. Od czasu powrotu Lechii na najwyższy szczebel rozgrywkowy obydwa zespoły spotykały się ze sobą w lidze szesnaście razy. Tylko trzy mecze wygrała Lechia (po raz ostatni ponad rok temu – 16 maja 2014 w Gdańsku było 2:1 dla biało-zielonych), dwa razy był remis, a aż jedenastokrotnie wygrywał „Kolejorz”.
Krzysztof Klinkosz
- 26/07/2015 20:41 - Zmarł Maciej Kozak
- 26/07/2015 12:46 - Wybrzeże - KSM Krosno LIVE: 57:32
- 26/07/2015 11:48 - Zetterstroem: Jestem po prostu sobą
- 26/07/2015 09:11 - Lechia straciła punkt w doliczonym czasie
- 25/07/2015 21:00 - Próba przed play off?
- 24/07/2015 13:50 - Lechia-Juventus. Więcej niż mecz
- 23/07/2015 18:20 - Lechia – kolos na glinianych nogach?
- 22/07/2015 18:29 - Miros zostaje na czwarty sezon w PGE Atom Trefl
- 22/07/2015 17:04 - Groźny upadek Patryka Beśki w turnieju zaplecza kadry - aktualizacja
- 22/07/2015 16:40 - Aktywne wakacje z GOKF (4) - Smocze łodzie