"Dopóki piłka w grze" to nowy cykl artykułów poświęconych regionalnej piłce nożnej, w szczególności tej związanej z Lechią Gdańsk, choć nie tylko. Felietony będą ukazywać się w każdy wtorek i w domyśle mają one dotyczyć bieżących wydarzeń w świecie pomorskiego futbolu.
Lechia Gdańsk po porażce w Kielcach jest w dość kiepskiej sytuacji, biorąc pod uwagę zajęcie miejsca w pierwszej ósemce po 30. kolejkach. Mimo, że do zakończenia rundy zasadniczej pozostało pięć meczów, a strata do Zawiszy Bydgoszcz wynosi cztery punkty, to mimo wszystko szansę na zrealizowanie tego celu są raczej niewielkie.
Witajcie w Polsce, gdzie każdy z każdym wygrać może
Podopiecznych Michała Probierza czekają jeszcze potyczki z outsiderem - Widzewem Łódź, Lechem Poznań, Piastem Gliwice, Zagłębiem Lubin oraz Śląskiem Wrocław. Widzew zgromadził do tej pory tylko 17 "oczek" i wydaje się, że nawet podział punktów oraz dodatkowe siedem spotkań nie uchroni łodzian od relegacji. Powinno być pewne zwycięstwo, ale jak dobrze wiemy w piłce nie ma nic pewnego. Jesienią też zlekceważyliśmy Widzew, co skończyło się tęgim laniem.
Kolejorz walczy o europejskie puchary, Rumak o posadę, piłkarze o kontrakty. Mimo wszystko nikt nie wie, czego można się po Lechu spodziewać. Raz przegrywa z Pogonią 1:5, a za chwilę wygrywa z Piastem Gliwice 4:0. Część zawodników jest w świetnej formie, a pozostali grają piach. Obawiam się powtórki z rozrywki (czyt. z jesieni).
Piast to mimo przewagi sześciu punktów nad Podbeskidziem, to jeden z kandydatów do spadku i drugi zespół, z którym Lechia po prostu wygrać musi. Nie po to, żeby awansować do ósemki, tylko żeby spokojnie się utrzymać w Ekstraklasie. Z kimś trzeba wygrywać, a czemu nie z zespołem, który wygrał ostatnio 30 listopada z Górnikiem Zabrze, a potem zebrał wciry od Zawiszy, czy wspomnianego Lecha.
Zagłębie Lubin to będzie bardzo trudny przeciwnik. Na drużynie ciąży bardzo duża presja utrzymania, głównie dzięki wielkim, jak na polskie warunki, nakładom finansowym. Kolejny sezon Miedziowi jednak zawodzą, a obecne rozgrywki to prawdziwa walka o przetrwanie, gdzie każdy punkt będzie na wagę złota.
Na zakończenie rundy zasadniczej wyprawa do braci z Wrocławia. Śląsk będzie jak najbardziej do ogrania, ale pod jednym warunkiem. Że Janicki do spółki z Maderą powstrzymają Marco Paixao, a to do najprostszych wyzwań nie należy.
Celem minimalnym Lechii jest zdobycie ośmiu punktów w pozostałych meczach. W poprzednim sezonie 39 "oczek" (które zgromadziłaby Lechia zdobywając powyższe osiem) dałoby siódme, dwa lata temu dziesiąte, a trzy lata temu jedenaste miejsce po 30. rozegranych kolejkach.
Przy obecnej sytuacji w tabeli, liczba 39 może okazać się za małą, na zajęcie tego kluczowego miejsca w tabeli. Tym bardziej, że kilka drużyn ostrzy sobie na to ząbki.
Pamiętajmy, że polska liga jest nieprzewidywalna, jak karta w pokerze i każdy tutaj z każdym zwyciężyć jest w stanie.
Zagrać va banque
Lechia wciąż pozostaje w grze o Puchar Polski, który da przepustkę do Ligi Europy. W tym roku tym lepsza jest okazja na zwycięstwo, gdyż z walki odpadli wszyscy główni faworyci, Legia, Wisła i Lech. Biało - zieloni zagrają w dwumeczu z Jagiellonią Białystok, a więc z rywalem nie najłatwiejszym.
W przypadku ogrania Jagi, biało - zieloni prawdopodobnie zagraliby z Zawiszą, która powinna rozprawić się z Górnikiem Zabrze. Przypomnijmy, że pozostałe pary to kolejna drużyna z regionu Arka Gdynia, która zagra z Miedzią Legnica, a także Śląsk, który powalczy z Sandecją.
Lechia musi postawić wszystko na jedną kartę i zagrać va banque o Puchar. W obecnej sytuacji może się to okazać zbawieniem Lechii na uratowanie obecnego sezonu. Trzymam kciuki za piłkarzy i mam nadzieję, że 2 maja będziemy mogli świętować sukces Lechii na Stadionie Narodowym.
Miłosz Wein
- 12/03/2014 17:28 - Jaga ogrywa Lechię 2:1
- 12/03/2014 14:03 - Lotos Trefl: sezon zawiedzionych oczekiwań
- 12/03/2014 12:24 - Smolarek: W 2016 roku mistrzostwa Polski LA w Sopocie
- 12/03/2014 12:15 - Angelika Cichocka rewelacją halowych mistrzostw świata
- 12/03/2014 09:00 - Ofensywne problemy Lechii
- 11/03/2014 16:52 - Żużlowcy wyjechali na tor - GALERIA
- 11/03/2014 15:01 - Puchar Polski ostatnią furtką do Europy
- 11/03/2014 12:04 - Wybrzeże porozumiało się z Miśkowiakiem i Stachyrą
- 10/03/2014 20:52 - Wysokie oceny sopockich 15. HMŚ w LA
- 09/03/2014 22:16 - Halowe Mistrzostwa Świata, dzień 3: Cichocka i Kszczot ze zrebrem, Rogowska piąta, rekord świata amerykańskiej sztafety