Rafał Janicki mówił przed meczem, że jak nie wygrają to będzie wielka dupa. Prorok jakiś. Bo jest dupa. I to nie wielka, ale ogromna. Lechia porażką z Koroną Kielce włączyła się właśnie w walkę o utrzymanie. A zawodnicy... Cóż - oceny w skali 0-5.
Mateusz Bąk (2) - Puścił dwie bramki, które mógł obronić. Tyle.
Mateusz Możdżeń (2,5) - Gdzie się podział ten Możdżeń z Lecha? Bardzo średni występ zawodnika Lechii. Na plus jedynie kilka dobrych strzałów z rzutów wolnych.
Rafał Janicki (2,5) - Świeżo upieczony reprezentant w kadrze Adama Nawałki własnie dał mu pretekst, żeby powołanie cofnąć. Sam przysłużył się do tego, że dupa stała się realna.
Adam Dźwigała (3) - Słabszy występ niż w Łęcznej, ale i tak wygląda nieźle na środku obrony. Nie ustrzegł się błędów, ale akurat te jego nie zaważyły na wyniku.
Nikola Leković (2,5) - Chłop ciągle spisuje się poniżej oczekiwań, ale trudno się dziwić, skoro nie ma żadnej konkurencji na swojej pozycji.
Marcin Pietrowski (2,5) - Ponownie: wolny, schematyczny i po prostu bez umiejętności. Wystawianie go w pierwszym składzie już zaczyna zakrawać na sabotaż.
Ariel Borysiuk (3) - Potrafi uderzyć z dystansu, pokazał to już nie raz. W meczu z Koroną do bramki nic nie wpadło, ale gdyby nie jego gra w środku pola, to było by jeszcze gorzej.
Daniel Łukasik (3) - Słabiej niż w ostatnich meczach. Przede wszystkim było za dużo niedokładnych podań, ale kiedy już wrócił na swoją nominalną pozycję, to przynajmniej kasował część ataków gości.
Stojan Vranjes (2,5) - Bośniak stracił formę, ale to nie jego wina, tylko Joaquima Machado, który fatalnie przygotował zespół do sezonu. Widać frustrację w pomocniku Lechii, bo chce grać, chce być wiodącą postacią drużyny, ale nie może.
Bruno Nazario (2) - Kompletnie zagubiony wśród ostro grających kielczan. Nie wychodziło mu nic, więc został zmieniony w przerwie.
Antonio Colak (3) - Przez idiotyczne ustawienie drużyny przez sporą część meczu był poza grą. Wykorzystał to na pomoc w drugiej linii. No i znowu trafił do bramki, już szósty raz w tym sezonie. Po prostu napastnik - miał pół sytuacji i ją wykorzystał.
Rezerwowi:
Piotr Grzleczak, Kevin Friesenbichler (3) - Weszli od początku drugiej połowy i momentalnie rozhuśtali grę Lechii. Szkoda tylko, że jedynie oni byli w niezłej dyspozycji tego dnia, bo gdyby koledzy chociaż trochę im pomogli, to wynik byłby pewnie zupełnie inny.
Piotr Wiśniewski (2,5) - Wiśnia staje się legendą współczesnej Lechii, bo właśnie przedłużył kontrakt do końca 2016 roku, a to oznacza, że w zespole będzie już ponad dekadę. Dał w tym czasie wiele radości kibicom. Niestety, nie w meczu z Koroną.
goch
- 09/11/2014 20:26 - Bartkowski wygrał turniej "Juniorów" w hali SKT
- 09/11/2014 11:04 - PGE Atom Trefl - Tauron Banimex LIVE: 3:1 - 25:16, 27:25, 22:25, 25:17
- 09/11/2014 00:32 - Wybrzeże i Śląsk podzieliły się punktami
- 09/11/2014 00:02 - Młode "Atomówki" nadal niepokonane w Młodej Lidze
- 08/11/2014 23:06 - Klasyk Orlen Ligi
- 08/11/2014 16:55 - Jesienna deprecha Lechii trwa w najlepsze
- 07/11/2014 20:38 - Czas na wygraną
- 07/11/2014 20:27 - Zwycięska seria Lotosu Trefla trwa
- 05/11/2014 14:56 - Mecz z Asseco Resovią w Gdynia Arena
- 02/11/2014 17:42 - Nieźle, ale nieskutecznie - oceniamy lechistów za mecz w Łęcznej