Żużlowcy Zdunek Wybrzeże udanie zrewanżowali się Arge Wandzie Kraków. Podopieczni Mirosława Kowalika wygrali w Krakowie 53:37 i oprócz dwóch punktów za zwycięstwo zdobyli jeszcze punkt bonusowy. Co mieli do powiedzenia przedstawiciele obu drużyn?
Adam Weigel (trener Arge Speedway Wanda Kraków): Po spotkaniu nikt nie może nam zarzucić, że nie byliśmy waleczni. Nie odpuszczaliśmy mimo przewagi gości. Wiadomo, bez dwóch armat wojny nie da się wygrać. Sam Mateusz Szczepaniak to za mało. Rasmus Jensen po słabszym początku dobrze się dopasował. Mogło się wydawać, że w biegach nominowanych coś ugra, a tu nagle dwa zera. Na pewno cieszy nas wynik juniorski, bo wywalczyli sześć punktów i bonus. Wreszcie formacja młodzieżowa przestaje być naszą piętą Achillesową. Ewidentnie byliśmy świadkami skradzionego startu Oskara Fajfera na pierwszym polu w pierwszym biegu. Sędzia do tego się przyznał, ale dopiero po biegu drugim, gdzie było już za późno. Nie będę tego komentował. To nie ma jednak wielkiego znaczenia, bo zawodnicy muszą jechać i biegi wygrywać. Trener Wybrzeża może mówić o dużym szczęściu. Brakowało nam Klindta i Hougaarda. Gdyby byli na pewno gościom nie udałoby się wygrać.
Mateusz Szczepaniak (Arge Speedway Wanda Kraków): Bardzo chcę pogratulować drużynie z Gdańska tej wygranej u nas. Byli po prostu lepsi, nie ma co tego ukrywać. Mieliśmy skład taki, jaki mieliśmy. Staraliśmy się. W drużynie są nowi zawodnicy i nie jest tak łatwo. Jensen pojechał dopiero drugi raz, Jakobsen po raz pierwszy. Oni potrzebują czasu, by wjechać się w tor. Mój wynik jest dobry. Nie mogę narzekać, bo po przegranych startach i tak była walka na torze. Szkoda, że nie udało się zdobyć żadnych punktów i w zasadzie zostajemy z niczym.
Mirosław Kowalik (trener Zdunek Wybrzeże Gdańsk): Na początku bardzo chcę podziękować za jazdę fair. To były bardzo ciekawe, rozegrane w sportowej atmosferze zawody. Dziękuję zawodnikom za ich jazdę i postawę. Bardzo się cieszę ze zdobytych punktów - z wygranej i punktu bonusowego. Nie ukrywam, że przyjechaliśmy do Krakowa nastawieni na zwycięstwo i odzyskanie swoich punktów. Dzisiaj Kossakowski spisał się troszeczkę gorzej, ale on na tych wyjazdach przeplata dobre starty ze słabszymi. Wiele pracy przed nami. Moi zawodnicy dobrze punktowali, ale gospodarze byli osłabieni i to miało wpływ na wynik. Arytmetyka jest prosta 6 razy 8 punktów i mecz jest wygrany. Uważam, że my i tak jesteśmy na tyle mocną drużyną, że musimy na każdy mecz nastawiać się na zwycięstwo.
Renat Gafurow (Zdunek Wybrzeże Gdańsk): Nie było tak łatwo. Pierwszy raz jechałem na tym torze przed rokiem. Wtedy kompletnie nie udał mi się występ. Już wtedy wyciągnąłem dla siebie pierwsze wnioski. Tym razem inaczej podchodziłem do meczu, miałem całkiem inne ustawienia. Już na początku to grało, później jeszcze dokonaliśmy małej korekty i na koniec było już bardzo dobrze. Jestem zadowolony nie tylko ze swoich punktów, ale też z zespołowego wyniku też. W barwach Wybrzeża wywalczyłem już ponad 900 punktów, może w tym roku uda mi się przekroczyć 1000.
Zebrał Tomasz Łunkiewicz
- 13/06/2017 20:42 - Gdańscy juniorzy na drugim miejscu w rundzie MDMP w Poznaniu
- 13/06/2017 18:01 - Lechia wydała oświadczenie odnośnie kar Komisji ds. Licencji
- 13/06/2017 12:14 - Sportowe zmagania przedszkolaków
- 13/06/2017 10:51 - Lechia ukarana przez Komisję ds. Licencji Klubowych PZPN
- 12/06/2017 19:23 - Gdańscy juniorzy na piątym miejscu w rundzie MDMP w Grudziądzu
- 10/06/2017 18:40 - Arge Wanda - Zdunek Wybrzeże LIVE: 37:53 84:96
- 10/06/2017 17:42 - Przełamać Wandę
- 08/06/2017 17:55 - Kossakowski rezerwowym w finale MIMP
- 08/06/2017 14:25 - Piłkarska ekstraklasa 2017/18 ruszy 14 lipca
- 07/06/2017 18:20 - Wyłoniono triumfatorów cyklu OMIDA-OPEN