Pierwsze emocje mają za sobą kibice żużla. Na stadionie przy ul. Długie Ogrody rozegrano sparing z GTŻ Grudziądz. Mecz zakończył się przekonywującą wygraną gdańszczan 58:31.
Lotos Wybrzeże: Kroner 10 (2*, 2*, 3, 3), Gafurov 9 (3, 3, 3), Stachyra 9 (0, 2, 2*, 3, 2*), Jonasson 12 (3, 1, 3, 2*, 3), Hlib 6 (2, 2, 2*, 0), Kus 9 (3, 3, 3), Sperz 2 (1, 0, 1), Lampkowski 1 (1, d, 0)
GTŻ: sCHLEIN 5 (1, D, 1, 1, -, 2*), Kennett 3 (0, 3, d), Puszakowski 5 (2, 1, d, 2, 0), Brzozowski 7 (1*, 3, 2, 0, 1), Chrzanowski 6 (1, 0, 1, 1, 3), Mroczka 5 (2, 0, 1, d, 2), Kaczorowski 0 (0).
O tym jak spragnieni żużla byli gdańscy kibice najlepiej może świadczyć fakt, że w momencie gdy zawodnicy wyjeżdżali do pierwszego biegu przy otwartej bramie wejściowej już na trybuny był kilkudziesięcioosobowy tłum. Jako ciekawostkę można podać, że na wieżyczce zasiadła Irena Nadolna, pierwsza kobieta sędzia żużlowy, która przez ponad dwadzieścia lat prowadziła zawody żużlowe.
Kibice, który zasiadło na trybunach około 500 ze spokojem oglądali zmagania na torze. Ożyły jedynie gdy podczas jazd treningowych Krystian Pieszczek wyprzedził młodego zawodnika z Grudziądza, chociaż wystartował później od niego.
Jeśli chodzi o przebieg meczu to gdańszczanie przeważali do pierwszego biegu. Gościom udało się wygrać tylko trzy biegi indywidualnie. Najskuteczniejszy z grudziądzan był Kamil Brzozowski zdobywca 7 punktów. Wszyscy zawodnicy GTŻ jeździli w kratkę i zanotowali przynajmniej po jednej wpadce.
W gdańskiej ekipie najlepszej wrażenie pozostawili Renat Gafurov i Matej Kus. Obaj pojawili się na torze po trzy razy i tyle razy mijali linię mety na pierwszym miejscu. Niepokonany był również Tobias Kroner, który zastąpił Magnus Zetterstroema. Kapitan Lotosu nie wystąpił w sparingu, bo został zaproszony do udziału w Kryterium Asów w Bydgoszczy. Kroner w czterech startach zgromadził 10 punktów i 2 bonusy. - Sprawdzałem dwa silniki od Kargera - wyznał "Tobi". - Drugi okazał się bardzo dobry. Teraz jadę do Niemiec, na treningi i mecz swojej drużyny. A potem mam nadzieję, przyjadę do Gniezna...
Jednak szanse Niemca na występ w inauguracyjnym meczu w Gnieźnie są iluzoryczne. - Tobias pojechał dobrze, ale dysponował bardzo dobrym sprzętem - mówił po meczu trener Chomski. - Jednak nie jechał tak pewnie jak na przykład Gafurov. Jest naszym kołem ratunkowym. Na razie się z nim żegnamy, chociaż nie można wykluczyć jego występu w Gnieźnie.
Po prawnie, ale bez rewelacji jeździli Thomas Jonasson, Dawid Stachyra i Paweł Hlib. - Dziś próbowaliśmy jeden z nowy silników - powiedział Mariusz Pacholak, były zawodnik gdańskiej drużyny, mechanik Hliba. - Próbowaliśmy różnych ustawień. Cztery biegi to trochę mało, ale mamy już jakąś wiedzę w jaką stronę iść z ustawieniami.
- Nie jest jeszcze idealnie - ocenił trener Chomski. - Czeka nas jeszcze dużo pracy. Ważne jest to, że komunikujemy się ze sobą. Uczymy się tej komunikacji na torze i w parkingu.
Kolejne przetarcie przed ligą czeka gdańszczan we wtorek. O 17.30 podopieczni Stanisława Chmoskiego zmierzą się z Unibaxem Toruń.
Tomasz Łunkiewicz
- 30/03/2010 20:42 - Sperz jedzie po awans
- 30/03/2010 20:17 - Unibax za mocny
- 30/03/2010 18:14 - Prokom - Olympiacos LIVE - Będzie 4 mecz!
- 29/03/2010 15:53 - Przedłużyć nadzieje na Final Four
- 28/03/2010 17:31 - Zorro trzeci w Kryterium Asów
- 27/03/2010 20:56 - Bez sparingu, ale z prezentacją
- 27/03/2010 20:08 - Arka poszła w ślady Lechii
- 26/03/2010 19:04 - Lechia - Legia Live! 2:3
- 26/03/2010 07:39 - Zespoły z trójmiasta powalczą ze stołecznymi krezusami
- 25/03/2010 19:46 - "Jaga" na drodze do finału