W niedzielę o godz. 17.00 na stadionie im. Zbigniewa Podleckiego rozpocznie się mecz Lotosu Wybrzeże z Lokomotivem Daugavpils.
Według terminarza niedzielny mecz powinien kończyć pierwszą część pierwszego etapu rozgrywek. Dla gdańszczan będzie to jednak dopiero czwarte spotkanie. Trzy mecze, czyli połowę z tych, które powinni mieć rozegrane, zostały przełożone na późniejszy termin. Łotysze mają mniejsze zaległości. Do odjechania pozostało im tylko spotkanie z PSŻ.
Trudno wskazać faworyta niedzielnej konfrontacji. Teoretycznie wydaja się być nim podpieczni Stanisława Chomskiego, którzy będą gospodarzem. Atutem będzie więc znajomość toru. Zagadką jest dyspozycja gdańszczan. Magnus Zetterstroem przyjedzie na mecz po Grand Prix w Pradze. Na Markicie kapitan Lotosu spisał się znakomicie. Awans Magnusa do finału to duża niespodzianka. Kibice mają nadzieję, że nie powtórzy się sytuacja z Poznania, gdzie "Zorro" pojechał fatalnie dzień po udanym występie w GP. Bez rewelacji wypadł w GP Matej Kus. Trzy punkty w tak silnej stawce dla młodego Czecha to jednak wynik na miarę aktualnych możliwości. Pozostali gdańszczanie będą chcieli się zrehabilitować za porażkę z PSŻ. Ostatnią szansę na wykazanie się ma Tobias Kroner, który w dotychczasowych występach pojechał bardzo słabo.
Łotysze w pięciu meczach odnieśli dwa zwycięstwa. Na swoim torze rozbili Start Gniezno i ekipę z Miszkolca. Na wyjeździe przegrali po 49:41 w Rybniku i Gnieźnie. Jedyny nie udany mecz zaliczyli w Rzeszowie. Na co stać "Długopisy", tak polscy kbice nazywają łotewską drużynę, w Gdańsku?
Najgroźniejszym zawodnikiem Lokomotiv jest Grugorij Laguta. W ubiegłą sobotę na gdańskim torze w eliminacjach indywidualnych msitrzostw świata juniorów jeździł jego brat Artiom. - Na meczu ligowym będzie całkiem inna jazda, bo pojedziemy na starych tłumikach – powiedział młodszy z braci Lagutów. - Mogłem się jednak zapoznać z geometrią toru i jakieś pojęcie o jeździe na nim mam.
Na zawodach był obecny również Grigorij. W zgłoszonym składzie nie ma rewelacji gdańskiego turnieju Wadima Tarasenki.
Na gdańskim torze obie ekipy spotkały się dwa razy. W 2006 roku gdańszczanie wygrali 62:28. Dwa lata temu na inaugurację sezon Lotos wygrał 53:39. Jak widać z każdym występem Łotysze radzą sobie coraz lepiej. Oby nie utrzymali tego progresu w tym roku.
Lokomotiv Daugavpils
1. Grigorj Laguta, 2. Kjastas Puodżuks, 3. Roman Povazhny, 4. Wiaczesław Gieruckis, 5. Paweł Miesiąc, 6. Maksim Bogdanow
Lotos Wybrzeże Gdańsk
9. Magnus Zetterstroem, 10. Tobias Kroner, 11. Dawid Stachyra, 12. Renat Gafurov, 13. Paweł Hlib, 14. Damian Sperz
Tomasz Łunkiewicz
- 30/05/2010 06:34 - Trefl przegrał walkę o medale
- 27/05/2010 19:13 - Gdańsk bez męskiej piłki ręcznej
- 27/05/2010 19:00 - Jeden mecz od siódmego złota
- 27/05/2010 17:50 - Słabe nerwy SKOK-u
- 23/05/2010 19:46 - Lotos pokonał Lokomotiv
- 22/05/2010 15:48 - Każdy punkt cenny
- 19/05/2010 17:21 - Składy na mecz z Lokomotivem
- 17/05/2010 15:51 - W Grudziądzu pojadą 18 czerwca, kontuzja Ząbika
- 15/05/2010 21:17 - Nie dla Sperza światowe salony
- 15/05/2010 19:44 - Biało-zieloni wygrali premie