Piłkarze gdańskiej Lechii grają dziś o 17:00 mecz ligowy z Zagłębiem Lubin. Obie drużyny są niedaleko siebie w tabeli i zapowiada się ciekawy mecz. Na Dialog Arenie nie jest łatwo nikomu zwyciężać, ale Lechia gra lepiej na wyjazdach.
Największym plusem i najmocniejszą stroną Lechii jest w tym meczu będzie to, że grają na wyjeździe. Poza Gdańskiem idzie im dużo lepiej niż przy Traugutta, co trochę dziwi, gdyż w Polsce trudno o bardziej oddanych i liczniejszych kibiców.
Lechia na mecz z KGHM wybiera się w składzie:
bramkarze: Paweł Kapsa, Sebastian Małkowski
obrońcy: Krzysztof Bąk, Sergejs Kozans, Hubert Wołąkiewicz, Rafał Kosznik, Marcin Kaczmarek,
pomocnicy: Karol Piątek, Łukasz Surma, Paweł Nowak, Olegs Laizans, Marcin Pietrowski, Marko Bajić,
napastnicy: Ivans Lukjanows, Tomasz Dawidowski, Paweł Buzała, Piotr Wiśniewski, Maciej Rogalski.
Do składu powrócił Kusznik, który nie wybija się w tym sezonie, oraz Rogalski, który tej rundy do udanych również nie może zaliczyć, a także powracający po kontuzji Karol Piątek.
Jest jeszcze jeden ważny atut Lechii. Tomasz Dawidowski. Człowiek posiadający niesamowicie silny charakter, typowy walczak. Po takich kłopotach zdrowotnych, jakie on miał, większość piłkarzy kupiłoby sobie kule i znalazło inną pracę, a on gra i nogi nie odstawia. Nie wiadomo tylko czy on w tym meczu wystąpi od pierwszej minuty.
Tutaj należy powiedzieć o największym minusie Lechii. Jest nim terminarz. Już we wtorek arcyważny mecz pucharowy z Jagillonią Białystok. Piłkarze Lechii tamtego spotkania nie mogą odpuścić i trener Kafarski musi rotować składem w umiejętny sposób. Bez dwóch zdań wtorkowego meczu nie można przegrać i to on jest priorytetem. Gdańszczanie nie mają już raczej szans na mistrzostwo Polski, spaść też nie dadzą rady, ich przeznaczeniem są miejsca 5 – 8. Raczej nie mają się co martwić czy osiągną ten pułap. Wygranie pucharu może sprawić, że zagramy w Lidze Europejskiej, co będzie niebywałym sukcesem naszej drużyny.
Zagłębie Lubin to w tej chwili jeden z najlepiej grających zespołów ligi. Podopieczni trenera (?) Bajora wygrali ostatnie cztery spotkania, a ich największy as - Ilian Micanski - strzelił w tej rundzie już 6 goli. To nie jest najlepszy prognostyk dla graczy Kaflarskiego, ale jak wiadomo każda seria kiedyś skończyć się musi.
Filip Albertowicz
- 06/04/2010 18:21 - Nowe władze Stoczniowca
- 06/04/2010 18:15 - Półfinał Pucharu Polski LIVE: Lechia przegrała z Jagiellonią 1:2
- 04/04/2010 15:15 - Start ze Startem
- 03/04/2010 22:53 - To była dobra sobota, mogła być Wielka Sobota
- 03/04/2010 14:42 - Red Box: Mistrz się rozkręca
- 01/04/2010 18:47 - Składy na Gniezno
- 01/04/2010 17:39 - Prokom - Olympiacos 4 mecz LIVE: Nie dla nas Final Four
- 01/04/2010 16:19 - Przegrany sparing w Toruniu
- 01/04/2010 11:15 - Frajerska przegrana koszykarek Lotosu
- 01/04/2010 08:04 - Arka zremisowała w dramatycznych okolicznościach