Gdański Komitet Wyborczy Sojuszu Lewicy Demokratycznej, po wewnętrznych konfliktach dotyczących kandydata na prezydenta, nabiera wreszcie powietrza w płuca. W środę 27 października w siedzibie gdańskiego SLD odbyła się konferencja prasowa z prezentacją kandydatów na radnych. Kandydatki KW Sojuszu wzięły także udział w debacie zorganizowanej w Trójmiejskiej Świetlicy Krytyki Politycznej.
Na konferencji prasowej Komitet przedstawił dziś swoich kandydatów do Rady Miasta, po raz kolejny potwierdzono kandydaturę Krzysztofa Andruszkiewicza na prezydenta.
- Jest człowiekiem otwartym, ale zdeterminowanym. – mówiła o nim Jolanta Banach, kandydująca na radną z pierwszego miejsca w okręgu nr 2 (Śródmieście, Chełm, Gdańsk Południe, Wzgórze Mickiewicza). Inni kandydaci Komitetu, który, jak zapewniali uczestnicy prezentacji, reprezentować ma różnorodne środowiska, to m.in. była radna i społeczniczka zaangażowana w Bibliotekę Oliwską, Barbara Meyer, kontrowersyjny prezes sekcji Short Track „Stoczniowca” Władysław Łęczkowski czy najmłodszy, 26-letni Tomasz Rzucidło z Nowego Portu
- Nie chcemy Rady Miasta zamienić w klasę gimnazjalną, jak to próbuje robić Platforma Obywatelska – tłumaczyła różnorodność kandydatów Banach.
Zaprezentowano także główne założenia programu wyborczego Komitetu, wśród nich pojawiły się m.in.: zmiana priorytetów inwestycyjnych, demokracja uczestnicząca, mniejsza liczba podpisów potrzebna do inicjatywy uchwałodawczej mieszkańców, Rady Osiedli we wszystkich dzielnicach, zatrzymanie podwyżek czynszów komunalnych, rozbudowa sieci żłobków i przedszkoli i rozbudowa sieci mieszkań socjalnych.
Hasło wyborcze Komitetu to: „Najpierw mieszkańcy, potem igrzyska”.
Wieczorem odbyła się w Krytyce Politycznej debata, gdzie gośćmi były kandydatki Komitetu Wyborczego SLD, Jolanta Banach, Barbara Meyer, Jadwiga Kubik. Panie opowiadały dlaczego kandydują do Rady Miasta:
- Pracuję społecznie w dzielnicy [Olszynka] od 8 lat – tłumaczyła Jadwiga Kubik - Obecnie pracuję w radzie dzielnicy, ale jestem zawiedziona, bo radni nie chcą współpracować. Nie podoba mi się, że przez 8 lat nie można wyremontować jednej ulicy. Bardzo nas bulwersuje, że „zamiata” się całe centrum miasta. Jest tyle spraw do załatwienia, że trzeba coś z tym zrobić. Ktoś to musi zrobić, mieszkam tam od urodzenia i znam tam niemal wszystkich mieszkańców, więc nie musiałam sobie robić zdjęć na tle kamieniczek – żartowała.
- Kobiety, które kandydują do ciał wybieralnych nie zrywają korzenia swojego pochodzenia – wyjaśniła Jolanta Banach - Jeden z radnych PO na spotkaniu z radnymi w Krytyce Politycznej powiedział, że wstąpił do młodzieżówki, bo traktował ją jako trampolinę do sukcesu. My jesteśmy działaczkami społecznymi.
- Pytałam: czemu nie idziecie do swoich radnych? – mówiła, opowiadając o sytuacjach, gdy mieszkańcy zgłaszają się do niej (nie sprawującej obecnie żadnego stanowiska) ze swoimi problemami - My się przed mieszkańcami nie kryjemy. Jak trzeba, potrafimy wsadzić kogoś do samochodu i pojechać z nim załatwić jego sprawę.
Dużo miejsca w rozmowie poświęcono problemom społecznym miasta.
- Jest Gdańsk nieznany, jak we wszystkich większych miastach, są już w Gdańsku enklawy biedy – tłumaczyła Banach.
Według kandydatek, nierealizowanie przez samorządy zadań związanych z polityką społeczną wynika z samego przyjętego modelu działania samorządu.
- Przy braku standaryzacji i regulacji samorządy mają olbrzymią władzę – tłumaczyła Banach – A polityka społeczna realizowana przez samorządy nie ma określonych regulacji i standardów, jest kwestią uznaniową i nie jest dobrze realizowana.
Jolanta Banach krytykowała też „zrzucanie obowiązków społecznych” na organizacje pozarządowe.
- To są obowiązki miasta - przypominała - Sektor pozarządowy nie jest i nie może być rozwiązaniem kwestii społecznych.
Na widowni pojawił się głos, tłumaczący nieskuteczność miejskich instytucji, jako jedynego rozwiązania na problemy mieszkańców, w zarządzanym przez „lewicowego” prezydenta Jackiem Majchrowskim.
- Ogólnie konieczna jest standaryzacja, ja prywatyzacji usług publicznych jestem przeciwna, bo ona naturalnie prowadzi do minimalizowania ryzyka i maksymalizacja zysków, a także wypychania odpowiedzialności – tłumaczyła Banach.
Kandydatki odpowiadały także na pytania:
Co uznałyby za sukces wyborczy?
„Trudno powiedzieć. Chcielibyśmy mieć po jednym radnym z każdej dzielnicy. Mimo nazwy, do której uparł się Napieralski, nasz komitet nie jest partyjny. Około połowy z nas to bezpartyjni społecznicy.”
Czy nie boją się, że taki „niepartyjny” blok łatwo się rozpadnie?
„W Radzie Miasta mamy nadmiar partyjności a nie deficyt. Nie byłoby źle, gdyby w Radzie występowały różnice.”
Pytano także o osoby uzależnione od narkotyków, których leczenie substytucyjne nie jest akceptowane społecznie.
- Trzeba unikać dyktatorskich rozwiązań, szukać rozwiązań akceptowanych – mówiła Banach.
- Ale trzeba też uświadamiać – dopowiedziała Meyer.
Kandydatki mówiły o swoich pomysłach na politykę równościową i feminizm.
M.in. Sieć przedszkoli, żłobków, niezgoda na łamanie przez miasto prawa dotyczącego płacy minimalnej w przypadku kobiet opiekujących się osobami starszymi, wsparcie nauczycielek… Banach raz jeszcze podkreślała błędne jej zdaniem decyzje dotyczące olbrzymich nakładów miasta na monumentalne inwestycje.
- Niewidzialna ręka rynku nie jest modelem prorozwojowym – podkreślała - Mechanizmu prorozwojowego nie jest tworzenie gigantycznych instytucji.
Zdaniem byłej pełnomocnik rządu do spraw rodziny i kobiet, zamiast wydawać 150 milionów złotych z miejskiej kasy na Europejskie Centrum Solidarności, z pieniędzy rządowych powinno się zaadoptować fragment stoczni, tworząc część muzealno-archiwalną, a pieniądze z samorządu przeznaczyć na budowę mieszkań komunalnych na osiedlu „NSZZ Solidarność”.
- Kilkadziesiąt lat temu wyłączaliśmy telewizor na uroczystościach z rocznicy bitwy pod Lenino, niedługo będziemy wyłączać z okazji kolejnej imprezy w ECS – Tłumaczyła.
Jacek Wiercinski
Inne artykuły związane z:
- 11/11/2010 09:57 - Adamowicz nie musi odejść...
- 03/11/2010 19:41 - Dziwna kampania prezydenta
- 02/11/2010 13:42 - Miasto bliżej ludzi
- 30/10/2010 09:20 - Akcja Znicz 2010
- 28/10/2010 21:35 - Sesja z protestem i policją
- 27/10/2010 22:25 - Zmiany w ruchu na Święto Zmarłych
- 27/10/2010 22:04 - Radni będą dyskutować o Wyspie Spichrzów
- 26/10/2010 21:03 - Gdańsk będzie miał ulicę Eugeniusza Węgrzyna?
- 24/10/2010 18:26 - Platforma rusza do wyborów z poparciem... Koryta!
- 17/10/2010 18:08 - Komitet Honorowy poparcia Pawła Adamowicza