Gorejąca czapka
W ludowym porzekadle „ na złodzieju czapka gore” zawarta jest zbiorowa mądrość wielu pokoleń , choć mam wrażenie, że z tej zbiorowości wyłączyli się politycy rządzącej Platformy i jej sojuszników. Gorejąca czapka z porzekadła to ludowy synonim społecznego potępienia zachowań nieakceptowanych i przez lata wiadome było, że ci dobrzy zawsze napiętnują tych złych i wszystko będzie dobrze. Felieton Andrzeja Różańskiego
W myśl takich zasad politycy polskich partii postsolidarnościowych, od partii p. Giertycha po partię p. Tuska dekorowali „gorejącą czapką” lewicowe SLD. W każdej sytuacji kryzysowej gromko obwieszczano, że to na SLD płonie czapka i tam trzeba szukać wszelkiego zła. Zdarzały się jednak momenty, w których pojawiała się „czapka” przechodnia, która trafiała okazjonalnie do „Samoobrony”, PiS, LPR lub PSL. W gronie „sprawiedliwych” zawsze jednak była obecnie rządząca PO i to właśnie politycy tej partii najczęściej wskazywali tych, na których wkładano „gorejącą czapkę”. No i wysypało się. Dziś obserwatorzy życia politycznego odkrywają ze zdumieniem, że to ci, którzy przez lata cale wskazywali na „gorejące” głowy swoich konkurentów politycznych sami noszą być może nawet od wielu lat „gorejące czapki”. Cóż więc pozostaje tym wszystkim, którzy uwierzyli przed laty, że to właśnie PO ma im wskazywać komu nałożyć taką polityczną „gorejącą czapkę”? Czy mają szukać wskazówek w innym porzekadle ludowym „cygan zawinił, a kowala powiesili” i przepraszać wszystkich kowali polityki?
Być może, choć pewnie nauka z ostatnich dni płynie taka, że nim zaufasz to najpierw sprawdź i w każdych następnych wyborach szukaj takich kandydatów, których znasz nie tylko z ekranu i pierwszej strony gazety, ale i z tego, że unikali w przeszłości wkładania na cudze głowy „gorejących czapek” zapominając o własnej.
Andrzej Różański
- 29/10/2009 14:03 - Ostra jazda
- 29/10/2009 14:02 - Tam tamy globalnej wioski
- 29/10/2009 14:01 - Sondażowe miraże polityków
- 21/10/2009 10:13 - Życiorys samochodami pisany
- 21/10/2009 10:08 - Tajne, więc jawne
- 21/10/2009 09:20 - Gdy dolar marnieje