32 lata temu, o godzinie 5.45 rozpocząłem strajk sierpniowy w Stoczni Gdańskiej na wydziale kadłubowym K5. Mając wówczas ukończone zaledwie 22 lata, dowodziłem tym strajkiem do momentu przyjścia Lecha Wałęsy. Przystępując do Wolnych Związków Zawodowych w 1979 roku marzyłem o wolnej i demokratycznej Polsce.
Wychowałem się w rodzinie, gdzie wiara i kościół były na pierwszym miejscu. Moja mama często mawiała, że „bez Boga ani do proga”. Dlatego przybycie do strajkujących stoczniowców księdza prałata Jankowskiego z posługą duszpasterską bardzo mnie uradowało. Msza, którą wówczas odprawił miała dla nas, strajkujących, kolosalne znaczenie. Także to, że ksiądz Henryk Jankowski został z nami w stoczni, miało ogromny wpływ na morale stoczniowców.
Po podpisaniu 31 sierpnia 1980 roku porozumień sierpniowych ksiądz Henryk Jankowski zdecydowanie i z wielką energią wsparł Lecha Wałęsę w dziele budowania struktur Solidarności. Był również pomostem między Wałęsą, a Episkopatem Polski, na czele którego stał prymas tysiąclecia, kardynał Stefan Wyszyński. I oto po tylu latach, mam wielki zaszczyt, że mogę nie tylko dziękować za posługę księdza Henryka Jankowskiego, ale przyczynić się, aby zasługi kapelana Solidarności uczcić w postaci budowy pomnika
Właśnie teraz, w 32 rocznicę porozumień sierpniowych, po mszy w bazylice św. Brygidy, która pierwszy raz od mszy pogrzebowej księdza Jankowskiego była wypełniona po brzegi, odsłoniliśmy pomnik księdza prałata. Uroczystość byłaby bardzo udana i dostojna, gdyby szanowany przeze mnie przewodniczący Solidarności, Piotr Duda, nie wykorzystał jej do politycznego wystąpienia. Swoją przemową zepsuł nam radość z tego wydarzenia. Wiele osób, z którymi rozmawiałem tego dnia, uważało podobnie jak ja, że lider Solidarności popełnił poważny błąd. Takie polityczne wystąpienia może i powinien wygłaszać, jednak wyłącznie na konferencjach prasowych organizowanych przez Komisję Krajową Solidarności .
Jerzy Borowczak
- 25/09/2012 19:49 - Okiem Borowczaka: Jesienny wysyp kandydatów na Premiera
- 17/09/2012 08:07 - Okiem Borowczaka: Anonimowi paraolimpijczycy
- 15/09/2012 19:55 - Łunkiewicz: Quo vadis gdański żużlu?
- 10/09/2012 14:01 - Okiem Borowczaka: Nie ma czego odkłamywać – Lech Kaczyński był człowiekiem Solidarności
- 06/09/2012 18:12 - Latarką w półmrok: Żebracy
- 31/08/2012 23:49 - Górski: Proletariacki bunt zakończony klęską – rewolucja zjada własne dzieci
- 27/08/2012 11:36 - Okiem Borowczaka: sPiSkowcy
- 24/08/2012 13:47 - Albertowicz: Wielka wojna polsko… - rowerowa
- 20/08/2012 08:38 - Okiem Borowczaka: Zabytki nie tylko postoczniowe
- 17/08/2012 19:56 - Miller: Polska i Rosja