Połowa lipca 1949. Legia, ekstraklasista z dużym już stażem. Lechia, pierwszy sezon w tym gronie. Debiutant. Ligowy też debiut gdańszczan na Łazienkowskiej. I okazja kibola-małolata. Akurat na wakacjach. W stolicy, u rodziny. No i ten mecz...
Byłem, oczywiście. Bodaj z wujkiem, jak pamiętam, kibicem Legii. Pamiętam też tamte nasze, diametralnie różne, reakcje. To radość, to smutek. Były i łezki. Moje, rzecz jasna. Bo i też ta pierwsza połowa. Do dziś ciarki czuję. Jeden, dwa, trzy... Do przerwy 4:0! Prawie nokaut. I wówczas te pytania gdzieś w duszy: to ile oni nam wlepią?
Przerwał to gwizdek. Gramy! 48. minuta i... Skowroński. 4:1. Trochę uśmiechu. 52. minuta Rogocz. 4:2. Co jest? - słyszę gdzieś z boku. 70. minuta. „Pikuś”, inaczej Fredzio Kokot. 4:3. I zupełna konsternacja na Łazienkowskiej. Nie zdążyli się porozglądać, a tu już 74. minuta i... znowu Rogocz. 4:4! Jedyny szalejący? Kibol-małolat! Biało-zielony.
Legia-Lechia 4:4. Osiem bramek w 90 minut, w pierwszym pierwszoligowym starciu tych jedenastek. I oto prawie siedemdziesiąt lat później. Hit sezonu, hit roku 2018. tym razem Lechia-Legia. Niby to trzecia kolejka wiosny, a tak naprawdę jesień mamy, a kiedy tę piątą kolejkę zagramy, będzie już zima w kalendarzu...
Ale do gry wróćmy. Lechia-Legia na „Bursztyniaku”. Wtedy wiele padających bramek, dziś jak by nie miał kto ich strzelać. Nie liczyłem, ale to bodaj już około pół setki meczów obu jedenastek. W tym pierwszym emocje niebywałe, w tym ostatnim, w minioną niedzielę – lider z wiceliderem! - emocji jak na lekarstwo. Bywa, sport to przecież, futbolu oblicza. 90 minut i 0:0. Bez goli!
Pierwszy i ostatni. Osiem i zero. Wynik, jak wynik. I ten, i ten piłkarski. Tyle że refleksja też zaraz. Regres? Kryzys ekstraklasy? Kryzys naszego futbolu? Coś w tym jest! Od ośmiu, do zera...
Albert Gochniewski
- 08/01/2019 21:13 - Sopockie co nieco: Czy manipulacja jest sztuką?
- 05/01/2019 12:49 - Oblicza sportu: Gdzie się podziały...
- 20/12/2018 20:53 - Akapit wydawcy: Pod choinką liberała
- 20/12/2018 20:50 - Oblicza sportu: Czwórka od Mazurka
- 20/12/2018 20:46 - Sopockie marzenia noworoczne
- 13/12/2018 19:40 - Latarką w półmrok: Podatkowe pasje prezydenta
- 07/12/2018 12:37 - Oblicza sportu: Stawiam na Jurka
- 06/12/2018 19:12 - Akapit wydawcy: Zdrowie w cenie karetki
- 05/12/2018 15:51 - Europa nie dla nas?
- 30/11/2018 21:15 - Akapit wydawcy: Gdański Dyzio na giełdzie