Ostatni, żyjący Westerplatczyk.
Paweł Adamowicz.
Walczył przez 5 minut.
Stanął w obronie Polski przed samobójstwem politycznym, i w obronie polskiej racji stanu w Brukseli.
Stanął w obronie Konstytucji i wolności.
Bronił rządów prawa, bronił niezawisłości sądów, bronił prawdy w życiu publicznym.
Bronił więc siebie.
Stanął w obronie Polski przed jej własnym rządem, na który napadł 1 września na Westerplatte.
Rząd ten bowiem zdemontował państwo, które z takim mozołem budowano u Sowy, przy śmietnikach lub na cmentarzu.
Wstał tej nocy wcześniej niż niejeden Westerplatczyk w 1939 roku i kazał podwieźć się służbową furmanką na pole bitwy.
Tych granic politycznego chamstwa na ziemi pełnej krwi żaden prezydent Gdańska nie osiągnął.
Rząd atak wytrzymał. Życiu harcerza też nic nie zagraża.
Sięgając po cytat z Jana Pawła II nowy Westerplatczyk wyglądał jak Marek Siwiec całujący ziemię w Kaliszu.
Wiatry smród tego fałszu rozwiały po zatoce.
Marek Formela
- 05/10/2017 19:07 - Sopockie co nieco: Czyją własnością jest miasto?
- 28/09/2017 19:36 - Akapit wydawcy: Z demokracją gdańską slalom po Europie
- 28/09/2017 19:33 - Muzyczny „Wiedźmin”
- 14/09/2017 17:47 - Akapit wydawcy: Kalos Kagathos - prof. Jerzy Młynarczyk
- 14/09/2017 17:43 - Norymberga niedokonana
- 08/09/2017 17:32 - Pożegnania: Sopocki Leonardo
- 31/08/2017 17:24 - Akapit wydawcy: Bitte schweigen Frau Merkel
- 17/08/2017 16:22 - Akapit wydawcy: GEDANIA Polska
- 17/08/2017 16:19 - Sopockie co nieco: Ewangelicy w Sopocie
- 16/08/2017 08:06 - Pierwsza faza syndykalistycznego buntu