Czuć przeciąg w urzędzie.
Wiosna jeszcze nasza, ale jesień, kto wie?
Jeden młody Płażyński - i tyle wątpliwości?
Co to w końcu takiego - czyste ręce?
Przecież Adamowicz nie nosi rękawiczek!
Za to wnosi doświadczenie. Wie z kim pić szampana na chodniku, komu puścić lekką muzyczkę, kto zasługuje na radę nadzorczą, a kogo trzeba przywołać do porządku. System dystrybucji pracuje bez zarzutu.
W Oliwie mam Manhattan jak z obrazów Gottheila, Główne Miasto ozdobiłem schronem handlowym, parking przy urzędzie dla swoich też za darmo, a mieszkania przy plaży jak kto oszczędny też może i 7 uzbierać. Żona mówiła o tym w wywiadzie, że obywatele powinni być dumni, że mają tak zaradnego włodarza, który nic nie ukrywa i nie przepisuje na rodzinę.
"Nie boje się wyzwań, potrafię ciężko pracować i kiedy zachodzi taka potrzeba zmieniać się. Jestem ambitny, nastawiony na rozwój, można na mnie polegać".
Harowałem "Konsekwentnie dla Gdańska", a teraz zrobię "Wszystko dla Gdańska". No może prawie wszystko, bo robotę w GPEC-u zatrzymam. U burmistrza Junga z Lipska zarobiłem już pod milion złotych, więc coś dla mnie i rodziny zostaje.
Po co to wszystko zmieniać?
I dokąd wtedy pójść?
Marek Formela
- 24/05/2018 17:56 - Akapit wydawcy: Życie jak w Madrycie
- 22/05/2018 18:36 - Młoda „Solidarność”: druga próba
- 20/05/2018 08:50 - Sopockie co nieco: „Wszystko się może zdarzyć…”
- 17/05/2018 17:04 - Akapit wydawcy: Fekalia gdańskie – zagrożony pokój 314
- 16/05/2018 07:53 - Sopockie co nieco: „Duma i uprzedzenie”
- 30/04/2018 19:30 - 1 maja – dzień walki o prawa obywatelskie i pracownicze
- 29/04/2018 08:39 - Sopockie co nieco: „Pić to trzeba umić?!”
- 29/04/2018 08:37 - Akapit wydawcy: Pakt dla Stogów?
- 24/04/2018 18:22 - Sopockie co nieco: Miasto dla artystów?
- 21/04/2018 10:47 - Akapit wydawcy: Fetor jałmużny