Co szpital zyskał.
Umorzenie kredytu, wzmocnienie pozycji RYNKOWEJ, efektywne wykorzystanie zasobów, elastyczność zarządzania, optymalizację kosztów, racjonalizację zakupów, wiarygodność i efektywność na RYNKU, dostęp do projektów inwestycyjnych, rozwój działalności KOMERCYJNEJ.
Co zyskał obywatel.
Może przyjść na Targ Węglowy i pod namiotem zmierzyć sobie ciśnienie, sprawdzić poziom cukru, zbadać skórę, a nawet dowiedzieć się, że może mieć czerniaka. Zaprasza osobiście marszałek Struk za pieniądze publiczne wydane na reklamę.
Co może chory.
Nic. Może jak Tomasz Kalita, b. rzecznik SLD chory na glejaka, skarżyć się w telewizji, że nie ma miejsc na rehabilitację do końca roku. Może, jeśli jest dzieckiem dziennikarza Gazety Wyborczej, łasić się do serc i żebrać o datki, skoro wiarygodny i efektywny rynek dostrzega jego chorobę tylko w segmencie komercyjnym.
Co cieszy prezesa.
Język, którym dyrektor Jolanta Sobierańska Grenda z urzędu marszałka zachwala zamianę szpitali publicznych w spółki prawa handlowego czyni z chorego jednostkę towarową. Straty na obrocie tym niechodliwym towarem sięgają 30 mln złotych, choć prywatna rentowność zarządów czyni trud ten znośnym.
Co dalej.
Biznes. Działki budowlane, fuzje, prywatyzacje jawne i ukryte, gry personalne. Mając tak wielkie zasługi w dewastacji uprawnień obywateli zapisanych w art. 68 Konstytucji, Ewa Kopacz osiedliła się w Gdańsku, by, póki zdrowa, z bliska przyglądać się utowarowianiu pacjentów.
Recepta?
Przerwać ten wulgarny eksperyment. Jego gorliwych POmorskich wykonawców przenieść ze sfery publicznej, w której zgodnie z rekomendacją WHO dobre zdrowie jest kategorią społeczną, do własnych kiosków i straganów. Warto to zrobić dla własnego zdrowia zamiast skamleć o grosze u klamek bogaczy, którzy filantropijne gesty opłacają z datków swoich czytelników i widzów
Marek Formela
- 06/09/2016 17:42 - Historyczna skleroza samorządu - na naszych ulicach nie ma miejsca dla komiwojażerów bolszewizmu
- 06/09/2016 17:36 - Sopockie co nieco : Narzędzia władzy
- 01/09/2016 17:16 - Akapit wydawcy: Sierpy Sierpnia
- 01/09/2016 17:13 - Sopockie co nieco: „Sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie”?
- 24/08/2016 15:56 - Sopockie co nieco: Dworzec, galeria czy drzewo?
- 18/08/2016 13:03 - Sopockie co nieco: „Przyszłością Sopotu jest jego przeszłość”?
- 16/08/2016 18:51 - Latarką w półmrok: Strupy Struka
- 11/08/2016 17:08 - Sopockie co nieco: Vox populi, vox dei?
- 11/08/2016 17:04 - Akapit wydawcy: Zapach pieniędzy
- 30/07/2016 11:22 - Akapit wydawcy: Wolne media Gdańsk