Brak uwarunkowań genetycznych do powstania zatoru płucnego – taka jest opinia biegłych medycyny sądowej, którzy przeprowadzili sekcję zwłok Artura Zirajewskiego „Iwana”. Zirajewski, główny świadek oskarżenia w sprawie zabójstwa gen. Marka Papały, zmarł na początku stycznia w gdańskim areszcie w niejasnych okolicznościach.
Gdańscy prokuratorzy badający sprawę, zwrócili się do specjalistów medycyny sportowej z Instytutu Sportu z wnioskiem o wyjaśnienie, czy przyczyną powstania zatoru i śmierci więźnia mogły być przyjmowane przez niego leki anaboliczne.
Artur Zirajewski odsiadywał piętnastoletni wyrok za udział w tzw. gangu płatnych zabójców. Na wolność miał wyjść za niespełna trzy lata. Jedna z hipotez badanych przez prokuratorów zakłada, że „Iwan” umyślnie zatruł się lekami, by dostać się do szpitala poza aresztem i stamtąd uciec.
DOL
- 02/02/2010 17:15 - Prokuratorzy w gdańskiej telewizji
- 02/02/2010 12:49 - Zabraknie kasy na odśnieżanie?
- 02/02/2010 12:38 - Poszukiwani trafili za kraty
- 02/02/2010 12:27 - Niewinnie skazany za zabójstwo dostanie odszkodowanie
- 02/02/2010 12:04 - Skarby i tajemnice gdańskich latryn
- 02/02/2010 08:47 - Obrazy Bianki Dziewanowskiej
- 01/02/2010 19:12 - Pokaz filmu Sita Sings the Blues
- 01/02/2010 18:11 - Windy kontrowersji
- 01/02/2010 18:05 - Nowe uprawnienia straży miejskiej
- 01/02/2010 10:45 - Na depresję... tramwaj