Trzeci dzień Open'era stał na bardzo wysokim poziomie. Zwłaszcza na głównej scenie. Żywiołowy koncert dali Brytyjczycy z Foals, później swój mistzrowski talent po raz kolejny udowodnił Jack White, a wszystko zakończyła w spokojnym, magicznym, ale pięknym tonie Lykke Li, która po raz pierwszy przyjechała do Polski.