Nowe szanse dla europejskiej socjaldemokracji - a zatem i polskiej - po wyborach na Słowacji i we Francji, to temat debaty panelowej, którą Fundacja Friedricha Eberta i Centrum im. Ignacego Daszyńskiego zorganizowały w gmachu Sejmu RP.
- Mamy dobra prognozę pogody, od zachodu zbliża się ciepły wyż dla lewicy - mówił b. marszałek Senatu i poseł pomorski prof. Longin Pastusiak. O nowym impulsie dla europejskiej socjaldemokracji po wyborach we Francji mówili m.in. dr Ernst Hillebrand z Fundacji Eberta i dr Piotr Bartosiewicz z Wyższej Szkoły Stosunków Międzynarodowych i Komunikacji Społecznej. Zwracano m.in. uwagę na bardzo zdystansowany stosunek głównych mediów do partii socjaldemokratycznych. Z tezą taka nie zgadzali się ani red. Adam Szostkiewicz z "Polityki", ani red. Bartosz Węglarczyk, teraz z TVN, poprzednio z "Gazety Wyborczej". Słusznie i szczerze zauważył ten drugi, że media, dziennikarze mają swoje poglądy i nie ma powodu, by je kamuflowały. Red. Szostkiewicz zaś dodał, że czasy gdy był jeden dysponent mediów minęły jak najbardziej słusznie, sam zaś czując się liberałem uważa, że lewica nie ma atrakcyjnej odpowiedzi na współczesne problemy, co media zauważają nie zauważając lewicy zbyt często. Obaj publicyści zaprzeczyli, by istniał jakikolwiek inny powód chłodnego dystansu środków przekazu do socjaldemokracji.
Pogląd ten nie zdziwił Michała Syski, dyrektora Ośrodka Myśli Społecznej im. F. Lassalle'a we Wrocławiu. - Trudno się spodziewać, żeby wielkie sieci telewizji komercyjnych, których spółki właścicielskie lokują się w rajach podatkowych, miały interes w tym, by politykom lewicy, którzy takie relacje chcą w Brukseli ustawowo opodatkować, sprzyjali w swoich mediach.
Marek Siwiec, europoseł SLD, zauważył z kolei, że przyrost zaufania do socjaldemokracji, odnotowany także w wyborach do landtagów w Niemczech, jest bardziej sygnowany wyczuwalną potrzeba zmiany niż pełną odpowiedzią europejskich socjaldemokracji na współczesne wyzwania, związane z rynkiem pracy, polityką społeczną, napięciami globalnej gospodarki. A Jarosław Szczukowski, b. szef pomorskiego sojuszu, zauważył, że w dekoracjach demokracji odnajdują się ugrupowania tak egzotyczne jak Partia Piratów, które znacząco wzbogacają społeczne spektrum polityki
Polemizując zaś z uwielbieniem dla ideologii reżimu rynkowego i budżetowego przytaczano słowa kanclerza Niemiec, socjaldemokraty Helmuta Schmidta: "Kto sądzi, że Europa może wyzdrowieć jedynie dzięki oszczędnościom budżetowym, ten powinien z łaski swojej przestudiować brzemienne w skutki oddziaływanie polityki deflacyjnej w Niemczech w latach 1930-32. Wywołała ona depresję i gigantyczne bezrobocie, powodując w ten sposób upadek pierwszej niemieckiej demokracji". A Joseph Stiglitz, laureat nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii określa realizowaną obecnie przez kraje UE doktrynę radykalnego ograniczania wydatków publicznych jako samobójstwo.
Zjawisko to na Pomorzu - prywatyzacja szpitali, przedszkoli, szkół, pęd do rezygnacji ze zobowiązań publicznych wynikających z rozdziału II Konstytucji RP - przestaje być marginalne. Jak zakończą się piłkarskie igrzyska, wrócą na polityczna wokandę.
GG
Inne artykuły związane z:
- 12/06/2012 14:38 - Podsumowanie 3 dni i 4 meczów EURO 2012 w Polsce
- 11/06/2012 19:19 - PGE Arena oblężona przez kibiców - GALERIA
- 11/06/2012 13:45 - Cywilizacja białego człowieka według wiceprezydenta Gdańska
- 11/06/2012 13:05 - Kolorowy tłum kibiców opanował ulice Gdańska - GALERIA
- 11/06/2012 11:37 - 16. Konferencja "Miasta w Internecie"
- 11/06/2012 10:28 - SLD wstrzyma się na Pomorzu i w Gdańsku
- 07/06/2012 21:25 - Lokalny wymiar wielkiej idei sportu - GALERIA
- 07/06/2012 21:05 - Arcybiskup Głódź: Finał EURO 2012 Hiszpania-Niemcy
- 06/06/2012 23:05 - Gdańska strefa kibica rusza w czwartek
- 06/06/2012 22:53 - Projekt gdańskiego PUP szansą dla 525 bezrobotnych