Tablicę z nazwą Skwer Krzysztofa Kolbergera odsłoniła córka znanego aktora Julia Kolberger, 26 czerwca (wtorek) w ciągu ulicy Karłowicza na Osiedlu Strzyża we Wrzeszczu. Uroczystość dedykowana była pamięci wspaniałego aktora, reżysera i gdańszczanina.
GALERIA
Uchwałę w sprawie nadania imienia Krzysztofa Kolbergera skwerowi, na wniosek Rady Osiedla Strzyża, podjęła Rada Miasta Gdańska w kwietniu 2012 roku. W uroczystości udział wzięli członkowie Stowarzyszenia „Klub Przyjaciół Strzyży”, uczniowie IX Liceum Ogólnokształcącego, którego Kolberger był uczniem, a także Zarząd Osiedla Strzyża i okoliczni mieszkańcy.
W imieniu organizatorów uroczystości, gości przywitał Andrzej Witkiewicz, który przypomniał, iż Krzysztof Kolberger urodził się w Gdańsku i przez wiele lat mieszkał właśnie przy ulicy Karłowicza. Artysta uczęszczał tu także do IX Liceum Ogólnokształcącego i udzielał się w szkolnym kabarecie Syfon. Następnie Kolberger studiował na warszawskiej PWST. Wspierał starania Gdańska o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016.
Dla przypomnienia zebranym głosu znanego aktora odtworzono nagrania w jego wykonaniu „Hymnu do miłości”, a także utworu „A kiedy będziesz moją żoną.
Radny Rady Miasta Gdańska Marek Bumblis po krótkim przemówieniu nawiązującym do okresu zamieszkiwania i pobierania nauki przez Kolbergera w Gdańsku, wręczył jego córce Julii dokument z treścią uchwały o nadaniu imienia Krzysztofa Kolbergera skwerowi w osiedlu Strzyża.
W części artystycznej wystąpili uczniowie IX LO ze szkolnego koła teatralnego i kabaretowego: Marek Marecki, Adam Wiszniewski, Wojtek Rzeszutek, Anna Dorożyńska i Izabela Cybulska, którzy prowadzeni przez pedagog Elżbietę Ignasiak przypomnieli postać Krzysztofa Kolbergera. Przytoczmy to, co usłyszeliśmy:
Krzysztof Kolberger był jednym z najwybitniejszych absolwentów IX LO w Gdańsku. Jako obecni uczniowie tej szkoły chcemy poświęcić mu chwilę refleksji i poezji – poezji, którą tak bardzo ukochał. Wszak to on twierdził, że „poezja przenosi w lepsze rejony życia”.
W Krzysztofie Kolbergerze widzimy zazwyczaj przede wszystkim artystę, który trwale zapisał się na kartach polskiej kultury i jest legendą naszej szkoły, bo choć swoją aktorską pasję odkrył już w szkole podstawowej, zainteresowania te znacząco rozwinęła działalność teatralna w kabarecie IX liceum, legendarnym „Syfonie”. Dla ludzi młodych jest to jednak także postać, która może być drogowskazem w uczeniu się podejmowania wyzwań codzienności.
Ogromny szacunek budziły powszechnie widoczne w artyście do ostatnich dni pasja życia i miłość drugiego człowieka. Wciąż możemy je odnaleźć w jego niezapomnianych rolach, utrwalonych na nagraniach. Podziwiamy w nich niezwykły talent aktorski, charakterystyczny, głęboki głos, rozpoznawalny dla większości Polaków, oraz – przede wszystkim – niezwykłą Osobowość.
Niezwykle poruszającą lekcją, jakiej Krzysztof Kolberger udzielił miłośnikom swego talentu, swym przyjaciołom, było jego pogodne żegnanie się ze światem. Na własnym przykładzie uczył nas trudnej prawdy, przywołanej w jednym z wywiadów, że „Przychodzimy na świat po to, by odejść” i że „do tej prawdy trzeba się przygotować”.
Nam, młodym adeptom „Dziewiątki”, postać Krzysztofa Kolbergera przypomina pamiątkowa tablica umieszczona na murach szkoły podczas niedawnych obchodów sześćdziesięciolecia jej istnienia. Teraz będzie go przypominać także skwer, który wielu z nas mija co dzień, spiesząc na lekcje. Cieszymy się, że jako uczniowie IX LO możemy dziś uczestniczyć w kolejnej uroczystości utrwalającej pamięć o naszym znakomitym Koledze.
Wszystkich gości po uroczystości zaproszono na poczęstunek do pobliskiego Domu Dziennego Pobytu przy ulicy Kisielewskiego. Wewnątrz uwagę zwracały duże zdjęcia Krzysztofa Kolbergera ustawione jak obrazy na malarskich stelażach. Przyglądając się im napotkaliśmy Elżbietę Michalską (na zdjęciu z lewej), która mieszka w pobliżu skweru, chodziła do IX LO i tańczyła tzw. solówki wraz z Krzysztofem Kolbergerem, ona w roli baby, on w roli koguta. Jej taneczny partner znakomicie poruszał się na parkiecie, a najlepiej prowadził partnerkę podczas tanga. Oboje, podobnie jak ich ówcześni rówieśnicy, należeli do szkolnego zespołu tańca ludowego.
Wła-49
Zdjęcia: Włodzimierz Amerski
Inne artykuły związane z:
- 28/06/2012 21:19 - Prezydent z absolutorium za 2011 rok
- 28/06/2012 07:00 - Na wniosek SLD rewizja sponsoringu dla Niemców
- 27/06/2012 18:39 - Kto zarobił na Euro 2012 , czyli BIEG po kasę
- 27/06/2012 13:41 - Nowe projekty PUP - staż lub własna firma na wyciągnięcie ręki
- 27/06/2012 11:04 - Absolutorium dla Adamowicza za 2011 rok(?)
- 25/06/2012 21:17 - Międzynarodowy Dzień Zapobiegania Narkomanii
- 25/06/2012 15:32 - Zarząd województwa z absolutorium - słupki w sprawozdaniu się zgadzają
- 25/06/2012 12:47 - Debata o polityce narkotykowej
- 25/06/2012 11:24 - Energa Solidnym Pracodawcą Roku 2011
- 24/06/2012 22:00 - 25 tys. osób po informacje turystyczne