SAUR Neptun Gdańsk przesłał do Miasta propozycje taryfowe na rok 2015. Jakie propozycje? Tego nie można się dowiedzieć, bo negocjacje w sprawie cen wody to sprawa między Zarządem Spółki i władzami Miasta i są tajne.
"W odpowiedzi na przesłane pytania informuję, że wniosek taryfowy SNG na rok 2015 wpłynął. Obecnie trwa jego weryfikacja, tym samym udzielenie odpowiedzi na Pańskie pytania na obecnym etapie nie jest możliwe." Taką odpowiedź otrzymaliśmy z Kancelarii Prezydenta na pytanie czy Miasto otrzymało już wniosek z taryfami cen wody i czy można się spodziewać podwyżki.
Negocjacje w sprawie cen wody są tak tajne, że nawet w SAUR Neptun Gdańsk niewiele osób wie co zawiera wniosek wysłany do Miasta. Nie wiadomo czy wniosek zawiera propozycję podwyżki, czy ceny zostaną bez zmian.
- Nie mogę udzielić takich informacji, bo szczerze mówiąc sama nie wiem co jest we wniosku - wyznała Grażyna Pilarczyk, Rzecznik Prasowy SAUR Neptun Gdańsk. - Te negocjacje są tajne. To sprawa między Zarządem Spółki, a władzami miasta. Wszystkie informacje zostaną podane po zakończeniu negocjacji.
Oburzona trybem prowadzenia negocjacji jest opozycja.
To jest skandal - uważa Grzegorz Strzelczyk, członek Komisja Polityki Gospodarczej i Morskiej oraz szef klubu radnych PiS w Radzie Miasta Gdańska. - W umowie z SAUR-em zawsze ceny wody zatwierdzała Rada Miasta Gdańska. W tej kadencji, 2010-2014, wypracował się dziwny proceder, że nawet Komisja Polityki Gospodarczej i Morskiej nie opiniuje tego wniosku. Czyli my jako radni też nie mamy wniosku do wglądu. Pan prezydent jednoosobowo ustala ceny wody. Gdańsk coraz bardziej przypomina niestety prywatny folwark Pawła Adamowicza z wszystkimi negatywnymi konsekwencjami dla gdańszczan. To jest niebywałe, żeby radnym i mieszkańcom Gdańska odmawiać tej wiedzy na podstawie ustawy o powszechnym dostępie do informacji publicznej. Oni zasłaniają się tym, że to jest umowa handlowa i w związku z tym tych informacji nie udostępniają.
- Wydaje mi się, że od momentu gdy media ujawniły, że SAUR Neptun Gdańsk ma być sponsorem jubileuszowej gali z okazji dziesięciolecia rządów pana prezydenta Adamowicza wokół tych negocjacji nieprzyjemny zapach unosi się w powietrzu - stwierdził Marek Formela, wiceprzewodniczący pomorskiego SLD. - Im szybciej prezydent będzie działał w tej sprawie jawnie i pro publico bono tym lepiej dla gdańszczan. Jeśli utraci stanowisko to każdy jego następca przywróci właściwe proporcje w relacjach między miastem a spółką. Nie ma żadnego powodu dla którego administrowanie jednym jedynym wodociągiem, wybudowanym w 1863 roku, miałoby nosić klauzulę poufności nie ma bowiem żadnego konkurenta na tym rynku. Prezydent dysponując drugą spółką wodociągową, GIWK, mógłby relacje z SAUR-em uelastycznić z pożytkiem dla mieszkańców Gdańska, a nie z pożytkiem dla francuskich akcjonariuszy. Nie ma powodu, żeby dochody wewnętrznego rynku gdańskiego były transferowane na rynek francuski. Następcy prezydenta, kimkolwiek by byli, powinni poważnie się zastanowić nad przystąpieniem do rozwiązania kontraktu lub jego renegocjacji.
Tomasz Łunkiewicz
- 07/11/2014 20:56 - J. Bierecki: Co ukrywa marszałek przed opinią publiczną?
- 07/11/2014 20:50 - Falkowski: Zdrowie na Pomorzu to sposób na biznes
- 06/11/2014 14:58 - A. Wonaszek: Ochrona zdrowia pod oknem chłopca z plakatu
- 06/11/2014 13:29 - Dość obietnic – pielęgniarki protestowały w Gdańsku
- 05/11/2014 17:11 - Polscy kierowcy mówią: piętnujemy postawy stwarzające zagrożenie na drodze
- 05/11/2014 14:48 - Przedwyborcze debaty w szkołach - uczniowie nie są zainteresowani
- 05/11/2014 14:43 - Pomysły SLD na rewitalizację i bezpieczeństwo miasta
- 03/11/2014 18:09 - Tarasiewicz: Monitorowanie władzy jest ważne, ale kiedy miasto rozwija się w niepożądanym kierunku, trzeba wziąć sprawy w swoje ręce
- 03/11/2014 14:11 - Pracodawcy narzędziem prezydenta - ostry protest W. Bartelika
- 31/10/2014 19:51 - O samorządzie bez radnego - czy Adamowicz agituje w szkole?