KaszebeRunda to masowy maraton rowerowy dla każdego. Przygotowano trasy zarówno dla wyczynowców, jak i amatorów spokojnych niedzielnych wycieczek.
Swoich sił można spróbować na dystansach 65, 120 lub 220 km. Trasa kolarska rozciąga się po przepięknych terenach Szwajcarii Kaszubskiej. Start (godz. 9) i meta w sobotę, 26 maja, w Kościerzynie.
Nie będzie ostatecznej klasyfikacji wyników, ani pojedynczego tryumfatora, nie będzie więc zwycięzców, ani pokonanych. Motywem przewodnim ósmej edycji KaszebeRunda jest hasło „kolarstwo ze smakiem” podkreśla Iwona Klafetka, prezes Stowarzyszenia Sport Promotion AG, które organizuje maraton. Chodzi o bicie jedynie własnych rekordów. Każdy, kto dojedzie do mety, będzie znał swój czas, by za rok być jeszcze lepszym.
Punkty regeneracyjne na trasie przygotowują mieszkańcy miejscowości, w których pojawią się kolarze. Na uczestników czeka osiem regionalnych bufetów, a w nich kaszubskie przysmaki.
Do udziału w maratonie namawia także Ryszard Świlski, członek Zarządu Województwa Pomorskiego: Na mecie na każdego uczestnika czeka nie tylko medal i dyplom z indywidualnym pomiarem czasu, ale także masaż powysiłkowy oraz ciepły posiłek.
Ambasadorzy KaszebeRunda 2012, od lewej: Przemysław Miarczyński, Aleksandra Kobielak, Iwona Klafetka i Ryszard Świlski - członek zarządu województwa pomorskiego.
fot. Beata Zarach
Maratonowi towarzyszą akcje społeczne: „Podziel się drogą” oraz „Rowerowa gmina”. Ambasadorami akcji są posłowie: Iwona Guzowska i Leszek Blanik oraz znani sportowcy Aleksandra Kobielak i Przemysław Miarczyński.
Miarczyński, znany żeglarz windsurfista, jest jedną z nadziei medalowych Polski podczas nadchodzących Igrzysk w Londynie. Ten już trzykrotny olimpijczyk jest w znakomitej formie, co potwierdził, zdobywając w marcu tytuł Mistrza Europy. Formę zdobywa również poprzez jazdę na rowerze. Na niedawno rozgrywane regaty w Pucku – jak nam powiedział - przez cztery dni dojeżdżał z Sopotu, gdzie mieszka na stałe, właśnie rowerem, pokonując dziennie 90 km.
Na KaszebeRunda do Kościerzyny planował zabrać do rowerowego siodełka starszą swoją córkę 3-letnią Ewę, bo jednoroczny Patryk jest jeszcze za młody, ale z uwagi na długi 120-kilometrowy dystans, stanowczy sprzeciw wyraziła żona Katarzyna.
Więcej informacji nt. maratonu; http://rowerover.andgo.com.pl
Wła-49
Fot. Włodzimierz Amerski
Inne artykuły związane z:
- 28/05/2012 13:05 - Otwarcie sezonu żeglarskiego 2012
- 28/05/2012 11:01 - Rekomendacje II Europejskiego Kongresu Finansowego
- 28/05/2012 10:55 - Gdańska strefa kibica
- 28/05/2012 10:40 - Solidarność przykryła Lenina
- 27/05/2012 19:14 - Stop kładka na Motławie
- 25/05/2012 15:53 - Brzeźno ponownie kurortem? Po spotkaniu prezydenta Adamowicza z mieszkańcami Brzeźna
- 25/05/2012 13:03 - Święto Miasta Gdańska
- 25/05/2012 12:58 - Budżet jak odwrócona piramida, czyli kto pomoże przedszkolakom?
- 24/05/2012 16:55 - Potężniejszy aromat piwa Brovarnii
- 24/05/2012 16:50 - Nowe dowody w sprawie Wałęsa kontra Wyszkowski?