Mamy wyjątkowe tego lata upały na gdańskim Wybrzeżu. W cieniu temperatura przekracza 30 stopni Celsjusza. Szukając chłodu, masowo wylegujemy się na plaży i zażywamy morskich kąpieli. Jaki ma to wpływ na nasze zdrowie?
W ocenie dr. n. med. Leszka Mierzejewskiego, specjalisty kardiologa, jeżeli osoba jest nawet zdrowa, to nadmierne plażowanie na pewno nie jest korzystne ze względu na dużą ekspozycję promieniowania. Przede wszystkim promieniowania ultrafioletowego, które jak wiemy jest czynnikiem, który usposabia do rozwoju wszelkiego rodzaju nowotworów skóry. Chodzi tutaj głównie o czerniaka, który w ostatnich latach we wszystkich krajach na świecie notuje drastyczny wzrost zachorowań na ten rodzaj nowotworu.
Drugi problem związanym z plażowaniem jest odwodnienie organizmu oraz liczne problemy z tym związane. Dlatego szczególną ostrożność powinny zachować małe dzieci i osoby starsze u których łatwo dochodzi do odwodnienia.
Podczas upałów istotnym jest picie dużej ilości płynów. Przeciętne zapotrzebowanie zdrowej, dorosłej osoby wynosi około 2 litrów dziennie, przy średniej temperaturze 20 stopni Celsjusza. Każdy wzrost temperatury o jeden stopień zwiększa to zapotrzebowanie o około 100 mililitrów. Zatem przy temperaturze 30 stopni, średnie zapotrzebowanie wynosi już 3 litry na dobę. Jeżeli dodatkowo wykonujemy prace fizyczną (choćby jazdę rowerem na plażę), to te zapotrzebowanie może osiągnąć 6, a nawet do 8 litrów na dobę.
Dlatego podczas niedawnego triathlonu rozegranego w Brzeźnie, ponad 400 zawodnikom na trasie rowerowej i biegowej podawano w plastikowych butelkach napoje energetyczne, uzupełniające powstające w organizmie braki (zdjęcie powyżej).
Co do rodzaju pitych napojów, według dr. Leszka Mierzejewskiego ma to na pewno znaczenie dla naszego zdrowia. Najlepiej gasić pragnienie płynami izotonicznymi, czyli takimi na bazie wody z dodatkiem substancji mineralnych. Bardzo dobrze sprawdza się tutaj woda mineralna, wzbogacona o sód, potas i magnez, najlepiej niegazowana. Powinniśmy unikać wszelkiego rodzaju słodzonych napojów, czyli również i soków, ponieważ cukier który się tam znajduje dodatkowo ściąga wodę powodując przez to wewnętrzne odwodnienie. Podczas upałów najlepiej nie objadać się ciężkostrawnymi potrawami, a należy stosować dietę uzupełnianą w duże ilości warzyw i owoców.
Pacjenci z takich grup ryzyka, jak: nadciśnienie, zaburzenia rytmu serca, niewydolność krążenia, muszą dodatkowo zweryfikować ilość branych przez siebie leków. Wysoka temperatura powoduje bowiem rozszerzenie naczyń krwionośnych. Przez to spada ciśnienie tętnicze. Wysoka temperatura działa więc jak lek obniżający ciśnienie. Dlatego pacjenci zażywający leki na nadciśnienie w czasie upałów powinni zażywać ich mniej. Często popełnianym w czasie upałów błędem, szczególnie przez chorych z różnymi rodzajami choroby wieńcowej, jest stosowanie w momencie osłabnięcia nitrogliceryny. Niestety w tym przypadku osłabnięcia są spowodowane najczęściej niskim ciśnieniem. Nitrogliceryna tylko potęguje ten efekt. Stąd chorzy zamiast sobie pomóc, tylko pogarszają swój stan.
O tej porze roku dochodzi do częstych przypadków złego samopoczucia, omdleń, zasłabnięć. Przyczynami tego są odwodnienia, porażenia słońcem, spadek cukru we krwi, czy raptowne spadki ciśnienia. W takich przypadkach osoba, która zasłabnie powinna być położona w pozycji poziomej, horyzontalnej. Powinna mieć uniesione nogi lekko do góry. To spowoduje, że włączą się mechanizmy regulujące ciśnienie w organizmie. Oprócz tego nie powinniśmy zapomnieć o nawodnieniu takiej osoby. Nawet szklanka chłodnej, niegazowanej wody może tutaj pomóc.
Szczególną ostrożność w czasie upałów, o czym się często zapomina, powinni zachować pacjenci z żylakami. Naczynia krwionośne w tych żylakach, jak i w całym organizmie rozszerzają się od ciepła. Nogi puchną, rośnie ryzyko zakrzepicy w tych żyłach oraz ryzyko zatorowości płucnej.
W okresie letnim również szczególnie powinny uważać osoby podróżujące samochodem. Jeżeli podróżujemy samochodem dłużej niż trzy godziny w takim upale, a mając jeszcze żylaki w nogach, mamy duże ryzyko zakrzepicy i zatorowości płucnej. Najlepszym rozwiązaniem dla tych pacjentów jest stosowanie w tym czasie pończoch obciskających. Rzecz niezwykle prosta, a może uratować zdrowie i życie.
Wła-49
Fot. Włodzimierz Amerski
- 05/08/2014 15:22 - Kozłowski: Strategia na utrzymanie wyniku
- 04/08/2014 22:01 - Szkolenia z ekoinnowacji na Pomorzu
- 01/08/2014 20:50 - Wodowanie pierwszego z serii statków rybackich w Stoczni Nauta
- 01/08/2014 19:25 - III Nadmorski Plener Czytelniczy
- 31/07/2014 21:05 - SLD: J. Szczukowski po gdańską prezydenturę
- 31/07/2014 20:00 - Gdańska drożyzna
- 31/07/2014 16:37 - Jaworski: wyprowadzić urzędników z wieży z kości słoniowej
- 31/07/2014 16:33 - "Jesień w ogrodzie" po raz czwarty
- 31/07/2014 16:29 - Bezpieczeństwo na Jarmarku
- 29/07/2014 16:14 - Herby mieszczan gdańskich