Z Andrzejem Jaworskim, posłem PiS rozmawia Artur S. Górski
- Czy politycy i samorządowcy z rządzącej Platformy Obywatelskiej nie reagują na argumenty specjalistów i głos pacjentów, skoro ci muszą pisać listy otwarte do marszałka województwa i do radnych PO? Pracownicy Wojewódzkiego Centrum Onkologii w Gdańsku za pomocą mediów podjęli się poinformowania opinii publicznej o negatywnych konsekwencjach decyzji połączenia WCO ze spółką Podmiot Leczniczy Copernicus.
Andrzej Jaworski: Piszą lekarze, piszą pacjenci i parlamentarzyści opozycji z prawa i z lewa. Dziennikarze zbierają opinie. Kiedy władza jest głucha ludzie zaczynają pisać listy otwarte. Jest to dowód na brak szacunku dla ich zdania. Szukają zatem zrozumienia, wsparcia, pomocy, empatii.
- Tak jak uchodźcy i emigranci dobijający się do wrót zachodniej Europy? Premier Ewa Kopacz, stosując szantaż moralny, mówi, że „problem uchodźców to nie jest tylko problem rządu, to test na przyzwoitość”. Chociaż np. Amerykanie ogłosili, że chcą przyjąć 1800 „wyselekcjonowanych” uchodźców z Syrii. Ta liczba jest mniejsza nawet od tej, co pierwotnie zaoferowała Polska. Czy sprawa uchodźców i imigrantów z Afryki i Azji stanie się elementem kampanii wyborczej?
Andrzej Jaworski: To jest problem humanitarny, polityczny, logistyczny, ale i problem bezpieczeństwa oraz - w przyszłości, problem trudności z jakimi muzułmanie integrują się z zachodnimi społeczeństwami. Polska musi być bardzo dobrze przygotowana. Tutaj nie ma miejsca na gesty, na autopromocję tego, czy owego burmistrza czy prezydenta miasta, ale na realną politykę państwa w sytuacji zagrożenia dla porządku i bezpieczeństwa. Tymczasem radni miasta Gdańska już scedowali na Pawła Adamowicza decydowanie o przydzielaniu mieszkań dla uchodźców. Jakie będą kryteria ich przydzielania poza kolejnością? Czy przyjmiemy rzeczywiście zagrożonych wojną z obozów na granicy Turcji i Syrii chrześcijan? Skutki decyzji będą rozciągnięte w czasie. Nie powinny być one podejmowane pod wpływem politycznego szantażu.
- Wiceminister spraw zagranicznych Rafał Trzaskowski twierdzi, że jeżeli nie będziemy oddzielali uchodźców od ekonomicznych migrantów, to będzie taka presja na strefę Schengen, że może to spowodować jej rozpad. Na naszych przejściach granicznych z Czechami zlikwidowaliśmy wszelką infrastrukturę celną i kontrolną. Co ciekawe Czesi i Austriacy ją zachowali - wystarczą im 24 godziny i pojawią się szlabany…
Andrzej Jaworski: Widocznie minister Trzaskowski podziela zdanie, że trzeba pomagać tym rzeczywiście potrzebującym schronienia, a nie emigracji ekonomicznej, którą już dzisiaj Niemcy szacują nie na sto tysięcy uchodźców, ale na wielokrotnie więcej imigrantów. Bawaria, najbogatszy region, po kilku dniach odczuła ten problem. Doradzam roztropność by nie zaognić sytuacji i skoncentrowanie się na losie naszych rodaków na Ukrainie w Kazachstanie.
- Premier Kopacz chce w proces decyzyjny włączyć opozycję?
Andrzej Jaworski: Raczej obarczyć współodpowiedzialnością. Czy ktoś z jej ekipy podjął rzeczową dyskusję? Proszę zwrócić uwagę jak politycy PO nie szanują zdania milionów obywateli, wyrzucając do kosza obywatelskie podpisy pod wnioskami referendalnymi…
- Po klęsce referendum zarządzonego przez byłego już prezydenta przy wsparciu senatorów z PO i odrzuceniu wniosku prezydenta Dudy temat na razie jest zamknięty. Wróćmy na pomorskie podwórko…
Andrzej Jaworski: Ależ tak samo politycy PO na szczeblu lokalnym nie słuchają obywateli. Zdrowie mieszkańców Pomorza nie może być traktowane jako dobro spółki z o.o.. Niestety mamy wielką grandę wokół służby zdrowia. Mówię choćby o dramatycznym proteście pielęgniarek oraz o skutkach decyzji marszałka Struka z PO i radnych tej partii. Decyzja łączenia WCO z Copernicusem stawia pod znakiem zapytania możliwość leczenia…
- Pracownicy WCO piszą do marszałka o rzeczach zdawałoby się oczywistych, jak to, że kluczem do wysokiej jakości pracy ośrodka jest stała i wysokospecjalistyczna kadra, w tym akademicka, z doświadczeniem i wypracowanymi standardami współpracy...
Andrzej Jaworski: Przecież zarząd województwa i radni PO nie uwzględnili tego faktu. Zlekceważono zdanie związkowców i opozycji, ale co gorsza także doświadczonych naukowców, profesorów, jak pani Ewa Solska, jak kierownik kliniki onkologii Jacek Jassem i wojewódzka konsultantka do spraw chemioterapii Marzena Wełnicka-Jaśkiewicz. Nie bawmy się w nowomowę i grę słowem „przekształcenia”. Gdzie jest dobro pacjenta skoro te decyzje skutkują odejściem wybitnych specjalistów onkologów, chirurgów onkologów, ginekologów onkologicznych? Rozpada się zespół. Pojawia się niepokój pacjentów.
- List do szefa klubu radnych PO Jacka Bendykowskiego wystosowała pacjentka Joanna Strzemieczna. Napisała ona między innymi „Chciwość jest jednym z grzechów głównych, zakłóca ludziom spojrzenie na rzeczywistość i prowadzi do instynktownego, często nieświadomego przyjęcia postaw nieetycznych, niemoralnych, nacechowanych brakiem empatii i wszelkich skrupułów. Pozwala to niektórym ludziom traktować Narodowy Fundusz Zdrowia jako źródło dochodów dla właścicieli firm medycznych – nie zaś jako pulę pieniędzy uzyskaną z powszechnej składki, przeznaczoną do sfinansowania leczenia chorych w wymiarze ogólnospołecznym.”
Andrzej Jaworski: Ten list zrozpaczonej pacjentki jest jeszcze jednym dowodem, że działania zarządu województwa i radnych PO prowadzą de facto do likwidacji wiodącego centrum, bo odchodzą lekarze. Ona przeżywa swój dramat i alarmuje opinię publiczną. To jest głos kobiety, która boi się już nie tylko o zdrowie, a o życie, więc protestuje. Co może więcej? Władza głucha na głos obywateli warta jest tyle, by ją odstawić gdzieś na boczny tor, bo inaczej będzie coraz bardziej opresyjna i niebezpieczna dla obywateli. Jest chciwość. Jest zadnie do wykonania, jest jakiś „deal” więc inne racje lądują w koszu, w niszczarce, bo przeszkadzają.
- Są przecież decydenci…
Andrzej Jaworski: Za to co dzieje się w pomorskiej ochronie zdrowia odpowiada marszałek Mieczysław Struk. On jest przez wyborców wynajęty do pilnowania między innymi spraw opieki medycznej za kilkanaście tysięcy złotych, ale swoje obowiązki wykonuje w oględnie mówiąc specyficzny sposób. Ci, którzy są zaniepokojeni, którzy nie mogą dostać się do lekarzy specjalistów powinni kierować swoje kroki, swoje postulaty i listy do tego polityka PO.
- Mamy też nasz pomorski kłopot z inną dziedziną, która ma związek ze zdrowiem ludzi, z jakością żywności. Okazuje się, że pięć powiatów nie ma powiatowych lekarzy weterynarii, że prokuratura w Olsztynie bada działania wojewódzkiego lekarza weterynarii. Pojawiły się alarmujące listy od powiatowych lekarzy, od hodowców, aż w końcu wojewoda Ryszard Stachurski po publikacjach między innymi "Gazety Gdańskiej”, złożył zawiadomienie w sprawie podejrzenia popełnienia czynów zabronionych przez szefa wojewódzkiej weterynarii. Jednak ani wojewoda, ani wiceminister rolnictwa z PO, Kazimierz Plocke nie zrezygnowali z obejmowania patronatem 70-lecia inspektoratu weterynarii, mimo doniesień do prokuratury. Tak jak by sprawy nie było?
Andrzej Jaworski: A czego mielibyśmy się po politykach PO spodziewać? Co najwyżej gry na czas. Rynek usług weterynaryjnych jest intratny. To także sfera bezpieczeństwa bo chodzi też o import i eksport żywności, Tymczasem przez lata nie obsadza się stanowisk lekarzy powiatowych. Wojewoda zwleka, aż pod naciskiem publikacji i listów - jak widać znów trzeba listy pisać - podejmuje działanie scedowując temat na prokuratora.
- Gdzieś mu się zapodział aparat kontrolny wojewody?
Andrzej Jaworski: Wojewoda Stachurski nie zrobił tego z własnej woli. Jego zawiadomienie zostało niejako wymuszone. Było efektem nacisku medialnego i interwencji lekarzy weterynarii, listu hodowców drobiu. Była i jest gra na czas oraz wyczekiwanie. Wojewody nie opuścił instynkt samozachowawczy więc w końcu złożył zawiadomienie. Jest w tej sprawie kilka wątków. Ufam, że prokuratura zbada je szczegółowo.
- 15/09/2015 21:10 - Zalany tunel przy budynku LOT
- 14/09/2015 13:13 - "Jesień w ogrodzie" w jesiennym klimacie - GALERIA
- 14/09/2015 11:09 - Dzień Otwarty Rady Miasta
- 14/09/2015 10:50 - Nie bójmy się ratować życia - dzień otwarty NFZ
- 10/09/2015 12:56 - Kukułcze jajo wojewody. Sprawa weterynarza wraca do Gdańska
- 09/09/2015 21:58 - Gdańska lista Zjednoczonej Lewicy. Senyszyn: Mamy wspaniałą listę
- 09/09/2015 15:37 - Otyłość i palenie – najwięksi wrogowie układu krążenia
- 09/09/2015 15:21 - Dzień Otwarty w pomorskim NFZ - Światowy Dzień Pierwszej Pomocy
- 09/09/2015 14:45 - Crist, Nauta, Aluship na BALTEXPO 2015
- 08/09/2015 13:08 - Po publikacji „Newsweeka” Piotr Duda obala oskarżenia