Jolanta Banach w poniedziałek poinformowała na konferencji prasowej, że rezygnuje z kandydowania na prezydenta Gdańska. Powodem jest wycofanie poparcia przez Sojusz Lewicy Demokratycznej.
SLD na początku lipca zadecydował, że kandydatem partii w wyborach na prezydenta Gdańska będzie Jolanta Banach. Kilka dni później jedyna radna lewicy w gdańskiej Radzie Miasta przedstawiła własny komitet wyborczy "Lepszy Gdańsk Jolanty Banach". Następstwem tego było wycofanie poparcia SLD dla Jolanty Banach. W poniedziałek radna poinformowała, że rezygnuje z kandydowania. Winą za wycofanie swojej kandydatury obarczyła władze miejskie SLD, które wycofały swoje poparcie.
Banach na konferencji prasowej powiedziała, że chciała budować komitet wyborczy skupiony wokół SLD, ale "zrzeszający także środowiska różnorodnie politycznie, ugrupowania i kandydatów niezależnych o wrażliwości lewicowej".
- Nie mogę brać udziału w wyborach, w których przeciwko sobie startować będą bliskie sobie programowo komitety wyborcze, odbierające sobie nawzajem głosy i pozbawiające się tym samym szans na reprezentację w radzie miasta – stwierdziła Banach.
- Przykro mi, że Jolanta Banach, która przez blisko ćwierć wieku była związana z Sojuszem Lewicy Demokratycznej tak to odbiera - ocenił decyzję Jolanty Banach i jej uzasadnienie Jarosław Szczukowski, przewodniczący Rady Miejskiej SLD w Gdańsku. - Traktuję tą deklarację jako emocjonalną. Rada Miejska podejmując uchwałę o możliwości startu w formule komitetu wyborczego wyborców podjęła uchwałę niewykluczającą takiego startu. To jednak wymagało uzgodnień. Do nich jednak nie doszło. W społeczności Gdańska jest mnóstwo obywateli o lewicowej wrażliwości. Ci ludzie zasługują na ofertę programową, aksjologiczną ze strony Sojuszu Lewicy Demokratycznej i ze strony ugrupowań i środowisk lewicowych, a także na adekwatną reprezentację w Radzie Miasta Gdańska. W tym sensie formuła komitetu musi być spójna z punktu widzenia wartości, z punktu widzenia programu. Ta proponowana przez komitet pani Banach nie wydawała się do końca spójna. Celem startu czy tworzenia listy w wyborach samorządowych nie może być li tylko dostanie się jakichś konkretnych osób do Rady Miasta Gdańska na cztery lata, ale zabezpieczenie interesów mieszkańców o lewicowej wrażliwości. Na tym etapie rozmów propozycja sformułowana przez Jolantę Banach takich gwarancji nie dawała.
Tomasz Łunkiewicz
- 25/07/2014 18:04 - 754 Jarmark Św. Dominika
- 24/07/2014 17:25 - Paweł Adamowicz w rozkroku: w partii, czy w pracy?
- 23/07/2014 17:40 - Otwarto zmodernizowany Zakład Rehabilitacji dla dorosłych i dzieci
- 22/07/2014 09:30 - Nocne naprawianie dróg w Gdańsku
- 21/07/2014 17:29 - 6. Ogólnopolska wystawa ASP
- 21/07/2014 14:49 - Wariat z Sopotu usłyszał zarzuty po "rajdzie" na Monte Cassino
- 19/07/2014 17:17 - SLD wycofuje poparcie dla J. Banach
- 17/07/2014 17:44 - Gdańszczanie z całego świata spotkają się po raz czwarty
- 15/07/2014 10:15 - Banach w wyborach na prezydenta Gdańska z własnego komitetu wyborczego
- 12/07/2014 20:52 - Święto Truskawki Kaszubskiej po raz drugi